Od kilku dni jest już nowy rok, pełen luzu okres świąteczny dobiegł końca, a więc czas wracać do codzienności. Z końcem poprzedniego roku wiele osób w tym także i ja stworzyło sobie postanowienia noworoczne. Moje tradycyjne były podobne do poprzednich, ale tym razem nieco inne, uaktualnione i rozszerzone. Jak wiadomo, z ich realizacją bywa bardzo różnie. O części postawionych sobie celów kompletnie zapomina się po czasie, a inne odkłada w nieskończoność. Znam to doskonale!
Tak właśnie najczęściej bywa, czyli odkłada się rozpoczęcie urzeczywistniania celów na później. Powody tego są różne, bo albo się nie ma żadnej motywacji albo zwyczajnie nie chce się ruszyć. Warto w pewnym momencie powiedzieć temu STOP! Może zacząć nie od jutra, ale od dzisiaj! Tak! Właśnie od dzisiaj!
Zrób coś z tym!
Weź się w garść i podejdź do swojego postanowienia na poważnie, by na koniec roku, kiedy zrobisz swoje małe podsumowanie być w pełni satysfakcji z siebie, że się udało w 100% je zrealizować! Ja podobnie postanowiłem w tym roku tak zrobić i wreszcie ogarnąć się, bo inaczej niczego w życiu pozytywnego się nie osiągnie. Trzeba zmotywować siebie i podjąć się wyzwania! Jak? O tym za chwilę!
Przygotuj plan!
Otóż to! Jeśli chcemy coś zrealizować dobrze, a nawet najlepiej jest opracować plan realizacji swojego postanowienia i bardzo mocno należy się trzymać tego schematu. Przykładowo, jeśli chcemy w danym roku uprawiać więcej sportów, to należy zaplanować w jakie dni i ile czasu na to poświęcamy. Podobnie z innymi postanowieniami. Można, a nawet bardzo dobrze jest również zapisać sobie wszystko na papierze i w żadnym wypadku nie dawać sobie taryfy ulgowej, czyli nie odpuszczać nawet, kiedy bardzo się nie chce. Owszem mogą być różne wyjątkowe sytuacje, które to uniemożliwią, ale tylko i wyłącznie wtedy można sobie darować realizację celu i przy założeniu, że kiedy wszystko wróci do normy – wracam niezwłocznie do działań. Sam z własnego doświadczenia wiem, że jak coś odpuści się raz, to potem drugi, trzeci i kolejny, do momentu, kiedy wszystko legnie w gruzach. Niejednokrotnie było tak, że kiedy już dość długo dotrwałem w postanowieniu darowanie sobie jednego dnia spowodowało, że cały plan po czasie upadł całkowicie. Nie można do tego dopuścić, bo wytrwałość to podstawa! 🙂
Niech realizacja postanowienia będzie przyjemnością!
Aby tak było istotne będzie odpowiednie zmotywowanie siebie. Chodzi tutaj o to, aby nagradzać siebie za dobre wypełnianie własnego postanowienia oraz za wytrwałość. Nic tak nie zachęca i motywuje jak nagroda, która sprawi, że z większą chęcią dąży się do realizacji celów nawet tych mniej fajnych.
Myśl o efektach!
Jeśli przyjdzie moment zwątpienia w sukces, moment, kiedy nic nie będzie się chciało musisz pomyśleć o efekcie końcowym, o tym co udało się już osiągnąć i co jeszcze można zyskać. Nie można poddać się będąc w połowie drogi. Musisz uwierzyć w siebie! Często jest tak, że na początku widoczne są pierwsze pozytywne zmiany, a później następuje długi czas, kiedy nic się nie zmienia. Trzeba ten okres przetrwać, by móc później cieszyć się z tego, że warto było dotrwać do końca w postanowieniu. Napewno się uda!
Trzymam kciuki za siebie i za Ciebie, by udało się wypełnić postawione sobie cele na nowy rok w całości. 😉
Czy Tobie udało się zrealizować postanowienia z poprzedniego roku? Jak z realizacją tegorocznych?
________________________________________________
Lubisz ten wpis? Jeśli tak podaj dalej wpis, udostępniając. Polub także moją stronę na Facebooku oraz obserwuj na Twitterze, Google+ lub Instagramie.